tą sosenkę kupiłam jako pierwszą, nie znam nazwy, sprzedający też nie znał, planuję ją poprowadzić na drzewko bonsai, ciekawe czy mi się to uda, ale to dla mnie wyzwanie nigdy tego nie robiłam:):)
to karłowa odmiana sosny, jest piękna ma długie miękkie igły , zima trochę na nią wpłynęła, ma sporo suchch igieł ale mam nadzieję, że wiosna pobudzi ją do wzrostu i regeneracji:):):)
Kupiłam krzaczek jako róża pnąca koloru czerwień, dwa krzaczki identyczne po obu stronach pergoli, i jakaż byłam zdziwiona i zachwycona kiedy pierwszy raz rozkwitła:):):) czasami dobrze kupić coś co miało być czymś innym:):):)
Na pierwszym planie kolejna perełka modrzew japoński pendula, na dalszym planie moja pierwsza roślina, którą kupiła mi mama to srebrny świerk Globosa:):):) jestem z niego dumna
a to już trawka, co prawda jeszcze młoda, ale jak inaczej wygląda:):) ten kącik mi się podoba najbardziej, kupiłam do niego jeszcze czerwony kamień ale potrzebuję pomocy żeby go tam dostarczyć:):)
Przygodę z ogrodem zaczęłam tak naprawdę rok temu kiedy zaczęłam obsadzać ziemię wokół mojego domu. Uwielbiam rośliny, kiedy widzę jakąś "perełkę" to chciałabym ją mieć w swoim ogrodzie, ale nie wszystko można mieć od razu... pozdrawiam